Hej hej, dzisiaj trochę o sproszkowanej japońskiej herbacie zwanej „Matcha”.
Na początku chciałbym Wam opisać co to tak naprawdę jest ta cała matcha.
Matcha to sproszkowana zielona herbata. Produkuje się ją z liści krzewów, które 2-3 tygodnie przed zbiorami są zakrywane przed słońcem specjalnymi matami. Dzięki tej procedurze liście nabierają bladego zielonego koloru i zyskują na zawartości aminokwasów. Oczywiście zebrane liście są suszone i mielone na pył. Dzięki zakrywaniu krzewów przed słońcem, herbata jest o wiele słodsza od tradycyjnej zielonej herbaty i za to mogę poręczyć. Parę razy zdarzyło mi się napić takiej herbaty i naprawdę była słodka.
Czytaj też: CO TO JEST YERBA MATE
Matcha, bo o niej mowa, ma wiele właściwości prozdrowotnych.
Najważniejsze i najczęściej podkreślane są właściwości antyoksydacyjne.
Matcha jest bardzo silnym antyoksydantem, czyli zapobiega negatywnym skutkom spowodowanym przez wolne rodniki. Wolne rodniki to takie wredne cośe, które atakują nasze zdrowe komórki.
No a przeciwutleniacze, których podobno najwięcej jest własnie w matchy, „wypraszają” wolne rodniki z organizmu i dzięki temu czujemy się zdrowsi, młodsi i w ogóle same ochy i achy:)
Dodatkowo:
- Relaksuje
- Dodaje energii
- Przyśpiesza metabolizm
- Wzmacnia odporność organizmu
- Obniża poziom cholesterolu (LDL)
Myślisz , że to wszytko co dobre w matchy? Nic bardziej mylnego.
Najfajniejsze jest to, że można z niej zrobić naprawdę wiele różnych rzeczy.
Ciasta, koktajle i lody – to tylko kilka z propozycji.
Ciekawy jest ten przepis na gorącą czekoladę z matchą, czy na przykład matcha frappe, na którą przepis znajdziesz tutaj. Osobiście piłem ją z mlekiem w postaci cappuccino czy latte i w tej wersji można ją spotkać bardzo często w kawiarniach. Oczywiście można ją pić zwyczajnie rozpuszczoną w wodzie. Można to zrobić za pomocą takiego zestawu, który idealnie nada się na prezent, lub zwyczajnie rozmieszać ją łyżeczką w szklance. Możliwości jest na prawdę wiele, może sam wrzucę jakiś przepis?
Czytaj tez: KAWIARKA STALOWA CZY ALUMINIOWA – KTÓRA JEST „ZDROWSZA”?
No i gdzie tę matche kupić?
Proponuję zajrzeć do eko sklepu, jeśli takiego nie ma w Waszym mieście to można spróbować w kawiarni. W najgorszym wypadku pozostaje internet, warto kupować z dobrych źródeł jak sklep Moya Matcha. Mają ciekawą ofertę, przede wszystkim specjalizują się w tym zielonym napoju, co przekłada się na jakość. Nie jest to kolejny sklep, który sprzedaje wszystko i nic, choć takie też są potrzebne. Czy warto to kupić? Oczywiście, że warto. Cena może wydawać się spora, ale jedno opakowanie starcza na dłuższy czas. Do jednej porcji używa się około jednej do dwóch łyżeczek tego proszku. Jest naprawdę intensywny, a więc wydajny.
Pił ktoś z Was kiedyś matche?